Dwanaście miesięci i dwanaście kolejnych fotografi. Nie było okazji do umieszczenia ich w którymś poście. Każda to maleńka historia którą można zawrzeć w jednym, dwóch zdaniach . Na więcej trzeba będzie poczekać do kolejnych spotkań, być może w już w przyszłym roku, Czego sobie i Wam życzę.
W styczniu sosna przy starej piwnicy była ulubionym miejsce żerowania dzięcioła.
W styczniu sosna przy starej piwnicy była ulubionym miejsce żerowania dzięcioła.
Nad Marunką mieszka norka amerykańska, spotkałam ją w lutym.
W marcu przydomowa łączka należała do szpaków.
Dudek był u nas tylko jeden dzień, 22 kwietnia.
W maju żurawie pasły sie na Dużej Łące i podchodziły niemal pod bramę.
W czerwcu nad stawem królowała świtezianka dziewica
Bardzo trudno jest zrobić zdjęcie rozłożonych skrzydł żywego cytrynka. Udało mi się to? ... w lipcu.
W pasie drzew za Dużą Łąka gniazdował w tym roku trzmielojad. Młode wyprowadził w sierpniu.
We wrześniu udało mi sie zrobić zdjęcie pustułki.
Październik był tak ciepły, że bez problemu można było spotkać dostojkę latonię, która zwykle lata do początków września.
Listopadowa wyprawa nad bagienko - para traczy nurogęsi.
Już trzeci rok w grudniu przylatuje pod dom zięba.