Zastanawiałam się kiedyś, co zainspirowało Anglików do stworzenia
klubu dżentelmenów? Oficjalna wersja mówi, że szwajcarskie kluby bankowe. Być
może z nich właśnie zaczerpnięto zasady dotyczące utrzymania tajemnicy
związanej z wysokością tzw. wpisowego, ale wydaje mi się, że ideę, aby to były
kluby wyłącznie męskie, uwielbiający polowania Brytyjczycy zaczerpnęli od …
kaczek. Oto piękne majowe późne popołudnie na Żurawim Stawie. W jego wschodniej
części odbywają się towarzyskie pogawędki i poważne rozmowy o interesach, gra w
water polo, palenie cygar, popijanie porto, ploteczki o paniach, kolacyjki. Tak
relaksują się kaczory i tylko kaczory.
Faceci to się zawsze potrafią dobrze urządzić ;-)
OdpowiedzUsuńTak, dla wygody to i kacze zwyczaje im pasują.
Usuńjutro głosowanie, a tu doszukałem się przemyconej insynuacji politycznej - "Tak relaksują się kaczory i tylko kaczory ... " :)))
OdpowiedzUsuńMasz rację, tak właśnie myślałam, że podwójne kaczory będą chwytliwe i zastanawiałam sie jakie będzie uzasadnienie zamknięcia strony, ze strony wiadomo kogo.
UsuńMili Państwo, pamiętajcie, że właśnie zaczęła się cisza przedwyborcza:):):)
OdpowiedzUsuńKaczory, owszem pamiętają, ale żaby nie wykazują ani odrobiny opamiętania.
UsuńJA z Kanady..... obserwowalam wczoraj pol dnia kaczorowe zycie, a teraz podziwiam Twoje obserwacje...mam nadzieje, w kanadzie nie obowiazuje cisza przedwyborcza.Mile fotki pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak, miło się to obserwowało, swoją drogą cisza wyborcza to błogosławieństwo. Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńA kaczuchy w tym czasie wodzą, pilnują, bronią itd. Młyn na feministyczną wodę :)
OdpowiedzUsuńNo, przecież wodzą i pilnują, a jak kruk przyleciał i ona wołałą o pomoc to sama słyszałam jak on mówił, zaaaaaraz zaaaaraz. W życiu nie widziałam kaczki feministki.
Usuń