Ciepły wieczór nad jeziorem. Nad wodą tysiące komarów
chwytających ostatnie promienie słońca
i nad wodą jaskółki, jak dzieci, które
chcą wykorzystać ostatnie wieczorne chwile, by jeszcze i jeszcze bawić się i
jeszcze, nie iść do domu. Latają z
zawrotną szybkością, raz po raz uderzając brzuszkami o lustro wody, by chwycić
lecące w górę krople i napić się.
A za lasem, za Pisą w wysokich trawach,
uważne oczy patrzą, kto to tam chodzi po urwisku i czego tu chce o tej porze.
Nie
mniej niż sarny zdziwiony i poruszony trzcinniczek chowa się w trzcinach, po
czym wychyla ostrożnie by sprawdzić czy już sobie poszłam,
więc jeszcze tylko
spojrzenie na coraz płytszą rzekę i wracam nasycona spokojem dzikiego zakątka z
bezsensowną, ale cudowną tęsknotą w sercu by zostać tam na zawsze.
Swietnie uchwycony moment dnia! trzecie zdjecie bardzo przypadlo mi go gustu! i te uwazne oczy...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jeśli chodzi o jaskółki myślałam, że wrócę z niczym i też mi sie spodobała ta fontanna. Dziękuję i pozdrawiam.
Usuńpierwsze zdjęcie należy do grupy tzw. ładnych zdjęć, ale przy trzecim padam nisko na kolana!
OdpowiedzUsuńGrażynko, to cudownie uchwycony moment! Po prostu szok jak trafiłaś z czasem, światłem ... wszystkim! GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiesz dobrze jak szybko latają i tu nie ma mowy o celowości, udało sie i już Zawsze chciałam im zrobić takie zdjęcie na swoim stawie ale 15x 30m to nie to samo co 6 ha. Ptaszyna zdaje się przesadziła z muśnięciem i potem musiała zrzucić resztki wody. Bardzo się cieszę, że aż tak Ci się podoba. Dzięki!
UsuńPo prostu cuda! Spektakl na wodę, światło, komary i ptaki....
OdpowiedzUsuńPiękny komentarz. Dziękuję!
UsuńBajkowo:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPiękne te jaskółki, ale wspomnienie ich obecności zapisane na wodzie, to już wyższa szkoła jazdy. Nie wiem, czy w środku tego rozbryzgu jest ptak, czy go już nie ma, ale efekt - niesamowity!
OdpowiedzUsuńMiałam nadzieję na chociaż jedno ostre zdjęcie, ale to pewnie w takich momentach osiagaja 90 km/h. jak były blisko to af wariował,jak daleko to tylko mazy:)) Ptak jest wśrodku. Dziękuję!
UsuńJeśli raj istnieje to tak właśnie wygląda :). Same cudowności. Podoba mi się wszystko, absolutnie wszystko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kasia z Olsztyna.
Dziękuję i także pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń