czwartek, 30 lipca 2015

Srocza nastolatka

Kilka dni temu siedziała na brzózce, a rodzice przynosili jej jedzenie do dzioba. 



Widać było, że już mają trochę dość. Mama z marsową miną oświadczyła,
- moja panno, czas przestać myśleć tylko o tym by stroić się w kolorowe piórka, czas żebyś sama zaczęła polować i zadbała o swoje bezpieczeństwo. Nauczyliśmy cię wszystkiego, co potrzebne do samodzielnego życia i uważam, że jesteś gotowa.


Nie bardzo się to podobało młodej sroczce, siedziała na gałązce i czekała na kolejną porcję jedzenia, a rodzice gdzieś z wierzbowych zarośli mówili
- nic z tego, musisz sama.

Wreszcie uczucie głodu zwyciężyło, wzięła sprawy w swoje skrzydła, sfrunęła na pastwisko


 i przyjrzawszy się trawie nie mogła uwierzyć, ile smakołyków można w niej znaleźć. 





Po kilku minutach przekonała się także jak nie łatwo je zdobyć. Jedzenie przynoszone przez rodziców nie uciekało i nie podskakiwało. Wystarczyło patrzeć na maminy dziób i gotowe, a teraz ile się trzeba nadreptać, napodskakiwać, napodlatywać, naszukać. 








Jednak nauki rodziców nie poszły w las i raz po raz w dziobie lądowała tłuściutka zielona żaba. 


O jednym tylko zapomniała, że człowieka trzeba się bać i uciekać na jego widok i tylko dzięki temu udało mi się zrobić jej te kilka zdjęć zupełnie z bliska. Urocza, beztroska srocza nastolatka.




12 komentarzy:

  1. Sympatyczna dziewczynka! No, chyba żeby chłopak ;-)

    Narracja, jak zwykle, urocza :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Założyłam, że dziewczynka bo tak mi jakoś wdziecznie podfruwała.Dziekuję!

      Usuń
  2. Wyborna fotka z żabką :). I jak pięknie się pokazała srocza latorośl :). Uroczy ptak, trochę gorzej z głosem, ale wszystkiego mieć nie można prawda?
    Pozdrawiam, Kasia z Olsztyna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekuję! Głos może i nie najpiękniejszy, choć srokę zalicza sie do ptaków śpiewających.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajnie !!! Cudnie opowiedziana historia !!! A jakie fajne foty !!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, takie spotkania zawsze są fajne i czasem wychodzą fajne foty.

      Usuń
  5. autofocus Ci w tym zielsku nie wariował? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam sie celować w oko i pociłam się z nerwów tak kręcił, a to głupiątko łąziło 2-3 metry ode mnie i w dodatku byłam po cywilnemu.

      Usuń
  6. Super reportaż! To bardzo fotogeniczny ptak, ale kompletnie lekceważony przez fotografów. Sam chciałem kiedyś fotografować sroki przy gnieździe, problem tylko w tym, że jedyny fotografowalny obiekt znalazłem w ... w Gdańsku :). PS. Proszę sprawdzić, czy ma Pani portmonetkę. Ten uśmieszek na ostatnim zdjęciu, trochę mnie niepokoi!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki! Fotogeniczna jest bardzo, ale żeby tak ją przyłapać o świcie albo tuż przed zachodem,żeby zobaczyć jak wtedy wyglądaja te opalizujące piórka, to już nie. Gniaduje u mnie co roku, ale gniazdo jest tak ukryte, że obserwacja odpada. Kiedyś ją podejrzewałąm, że porwała mi złoty łańcuszek, ale potem musiałam przepraszać wię chyba tym razem była zadowolona, że się najadła.

    OdpowiedzUsuń
  8. Akurat te ptaszory średnio lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Średnio lubię? tak to by trzeba średnio lubić orły, bieliki, żurawie, bociany, kruki, wiewiórki i całą resztę towarzystwa zjadającą to samo co sroki. Ale rozumiem, bo ja do niedawna też tak myślałam.

    OdpowiedzUsuń