sobota, 17 stycznia 2015

Tła pierwszoplanowe

Moje pierwsze czysto przyrodnicze zdjęcie zrobiłam podczas spływu Czarną Hańczą.  To była pszczoła siedząca na nenufarze. Byłam z niego bardzo dumna i wszyscy, którzy oglądali zdjęcia ze spływu tylko przy tym mówili -  O jakie ładne!  Nie wiem czy cudowny bzik robienia zdjęć, który dopadł mnie kilka lat temu i do tej pory wywołuje drżenie serca za każdym razem, kiedy patrzę na sarny, motyle, ptaki, chmury, drzewa, ma swój początek w tamtym nenufarze, ale wiem, że uwielbiam fotografowanie i odkrywam coraz to nowe jego uroki. Jednym z nich jest bokeh. Robiąc zdjęcia zwracałam wyłącznie uwagę na obiekt a tło, jak wyszło tak wyszło. Aż tu po blogowych pogawędkach okazało się, że, mam w archiwum kilka zdjęć, na których jest fajnie rozmyte tło. Są tacy którzy nad tym specjalnie pracują i tacy którzy tego nie lubią. Ja nie wiem jak to się robi, ale każdy może to odkryć sam i w tym też jest duża przyjemność.  Pomyślałam , że skoro treścią zdjęć jest przyroda Warmii to od czasu do czasu kilka niepowiązanych ze sobą tematycznie, ale powiązanych ładnym tłem zdjęć warto zobaczyć.

Warmińskie tła pierwszoplanowe – cz.1







cdn.




6 komentarzy:

  1. Też nie wiem, jak się robi bokeh, ale nie jest to problem. Problem, to jak zrobić ciekawe zdjęcie, A Pani są takie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję, ale żadna w tym moja zasługa jeśli chodzi o bokeh. To miał być motyl, pąk, pszczoła a tymczasem wyszło całkiem piękne tło.

      Usuń
  2. Ładnie pomalowane tło wyszło :-). I perukowiec widzę na zdjęciu :-).
    Też na początku nie zwracałam uwagi na tło, w pewnym momencie mi się odmieniło i zaczęłam szukać tych kółeczek, żeby były jak najpiękniejsze. Teraz łażę z aparatem, patrzę pod różnym kątem, żeby wybrać najlepsze i najmniej rozpraszające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dwa rosłe perukowce i one w temacie bokeh daja nieograniczone możliwości, ale dopiero teraz to sobie uświadomiłam. A kwitnąca na żółto wierzba, trzeba było się odsunąć i pięknie te koła wyciągnąć, ale ja chciałam zrobić pszczołę. 1 i 3 robiłam Olympusem S700 reszta to Pentax 100-300.

      Usuń
  3. Śliczne jest to różowe na zdjęciu trzecim :-)

    A bokeh to przede wszystkim mała głębia ostrości (czyli otwarta przysłona) i fajny obiektyw :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kwitnący perukowiec podolski, jak jest rosa to na kudełkach ma miliony kropelek.

      Usuń