środa, 21 stycznia 2015

Puchate siwe kulki

Są u nas przez cały rok, ale widuję je tylko w styczniu, kiedy zima jest śnieżna i dokucza największy mróz. 


 Wtedy przylatują pod dom na wyłożone pod drzewami albo powieszone na gałązkach jabłka. Dają sobie radą nawet z tymi zmarzniętymi na kość. 




Tak je pamiętam z poprzednich mroźnych zim, siedzące na rajskiej jabłonce puchate siwe kulki. Dwa lata temu w styczniu pasły się razem z mazurkami, trznadlami i jemiołuszkami. 



Rok temu w styczniu, kiedy nagle zrobiło się -15 st. także były częstymi gośćmi pod karmnikiem i, o dziwo w karmniku. 









Czasem trzeba było poczekać w kosodrzewinie aż głód nasyci samiczka kosa. 



Jeden kwiczoł chyba przyzwyczaił się i przywiązał, bo przylatywał nawet w lutym, kiedy inne kwiczoły latały stadami szukając najlepszego miejsca do założenia kolonii.







Jednak największa i to bardzo miła niespodzianka spotkała mnie w kwietniu, kiedy przyleciał raz jeszcze, usiadł na lipie i powiedział
- Zobacz przeżyłem, fajnie tu z tobą było tej zimy.
- Ach, dziękuję mój drogi, mam nadzieję, że znajdziesz piękną żonę i doczekasz się gromadki dzieci.
Rozejrzał się tylko jakby chciał powiedzieć - no cóż i poleciał.




W tym roku kwiczołów jeszcze nie było i pewnie nie przylecą, bo, według meteorologów dużych mrozów tej zimy już nie będzie. Zimy nie, ale koty i wszelkiej maści drapole są. Wczoraj koło paśnika znalazłam piórka. Wiem, wiem …, ale tak bym chciała żeby mój kwiczoł żył.

14 komentarzy:

  1. U mnie w tamtym roku przylatywało stadko. Jeden ze złamaną łapką potrafił przesiadywać całe dnie na winogronie oplecionym dookoła balustrady. Nie uciekał, kiedy się do niego zbliżałam, więc można było do woli go obserwować. Nawet udało mi się jedno zdjęcie mu zrobić (chyba jedno z dwóch ptasich w mojej dotychczasowej kolekcji):
    http://whiteeyedhusky.blogspot.com/2014/01/ptasie-wizyty.html
    W tym roku ani jeden jeszcze tu nie zawitał i pewnie już się nie pojawią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj widziałam stadko pod lasem ale mgła była okropna i uznałam, że nie ma sensu robić zdjęć a pod dom nie przylatują, bo maja dość jedzenia w lesie. Kwiczoły sa bardziej ufne niż paszkoty. Widziałam zdjęcie, piękne!

      Usuń
  2. To bardzo ładne ptaki i bardzo ładne zdjęcia tychże. Przed laty robiłem im fotki przy gniazdach. Niestety przepadły gdzieś w czasie przeprowadzki. Teraz widuję je np. w kortowskim parku, jednak obecnie gniazdują na niedostępnych dla mnie wysokościach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! W czasach gdy mieszkaliśmy w hotelu asystenckim czyli w 10-ce też je często spotykałam, szczególnie młode chodzące na piechotę.

      Usuń
  3. Kwiczoły zimą przylatywały również i w moje okolice. Którejś zimy jeden konkurował o jedzonko z kosem, pilnowali się, przeganiali z ogrodu, ale jeden i drugi korzystali ze stołówki. I jak już prawie nastała wiosna kwiczoła upolował krogulec... Ach, jak mi było żal...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak u mnie było zeszłęj zimy. Samiczka kosa jadła w jednym miejscu, kwiczoły w drugim i razem odpędzali samczyka kosa. Nosiłam mu jabłka za płot. A krogulca widuję codziennie, no cóż nie jest ślepy i widzi stada trznadli i mazurków a jeść coś musi, ale piórka które znalazłam należały do jakiegoś drozdowatego. Właśnie dlatego się martwię.

      Usuń
  4. ha! kwiczoły mam całorocznie, bo Kortowo i Brzeziny to ich naturalne terytorium - teraz zalatuje do mnie piękne stadko do karmnika, ale dziś po raz kolejny zaleciał krogulec i stadko się czujnie ewakuowało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stadka w karmniku to u mnie nigdy nie było. 3 w porywach 4, ale tej zimy ani jednego i grubodzibów też nie ma i jemiołuszek brak, za to krogulec jest.

      Usuń
  5. Dziękuję za zdjęcia kwiczołów, bo potwierdziły moją obserwację z Brzezin ( a nie byłam pewna). I na dokładkę bardzo one piękne są.

    OdpowiedzUsuń

  6. Spora stadka bywają u Ciebie tych kwiczołów :-) Z tydzień temu widziałem w przelocie chyba z 15 lecące na wschód :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś było spore stadko, takie przydomowe, a w tym roku pod domem zero. W piątek przyleciało i nawet zrobiłam zdjęcie, stado ponad 40 sztuk, ale tylko na chwilkę.

      Usuń
  7. Hi,

    I would like to let you know that we are selling high PR Tumblr blogs.
    I think as a webmaster, you know the import_ance of
    having backlinks from high PR blogs. And you also know how
    costly it can be to have backlinks to this high PR blogs.


    Well I would like to inivte you and take a look at our offer.
    At very cheap price, you can have your own high PR Tumblr were you can use as backlinks to
    your site.

    If your interested, please visit: http://bit.ly/highprtumblr

    Thanks

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi,
      Thank you for your suggestions but at the moment I'm not interested. If need be I will tell you.
      I greet

      Usuń