Kiedy dwa lata temu para bocianów przyleciała do gniazda na sąsiadowej
stodole miałam nadzieje, że po latach przerwy zasiedlą je na stałe. Wówczas nie
wyprowadziły młodych, ale były przez cały sezon lęgowy. Rok temu zajrzały tylko
na dwa dni, w tym roku było podobnie, a w dodatku wizyta była mocno spóźniona.
Były kłótnie, przepychanki, ale o zamieszkaniu gniazda choćby na próbę nie było
mowy. Ostatnio na okolicznych łąkach spotykam samotnika. Rano pasie się przy
szosie, koło południa przenosi się nad Marunkę, a wczesnym wieczorem lubi
zajrzeć na moją łąkę. W sobotę postanowił zjeść kolacje na końskim pastwisku.
Skusiły
go dość już wyrośnięte koniki polne, a i jakaś większa sztuka trafiła się przytykając
na moment gardło.
Sprawdził jeszcze wschodni kraniec pastwiska i zniesmaczony
pustkami w łąkowym menu odleciał.
Tak ładnie wyglądał w wieczornym słońcu wśród
rumianków i dziurawców. Tęsknię za widokiem krzątającej się bocianiej pary, za
ich lotami korytarzem nad stawem, za klekotaniem, kołowaniem nad domem. Może za
rok?
Ciekawe, dlaczego On sam...
OdpowiedzUsuńPóźną wiosna przyleciały trzy i być może dwójka została parą, a ten został sam. Radzi sobie, jest w bardzo dobrej kondycji.
UsuńO tak, zdjecia w zachodzacym sloncu maja takie sliczne oswietlenie, bocian jest wielkim przystojniakiem, w kwiatach lakowym jeszcze bardziej atrakcyjnie sie prezentuje, moze kiedys sie doczekasz pary i bocianiatek! tez bym tak sobie marzyla...
OdpowiedzUsuńPrzez to, że są duże były bardzo znaczące wśród tej całej mojej ptasiej czeredy, a teraz przyleci jeden i to tylko czasem i tak mi się jakoś zatęskniło za starym przyrodniczym porządkiem.
Usuńatrakcyjnie się prezentuje w łąkowym buszu :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, z łąką było mu do twarzy, a może i do dzioba.
UsuńCo dobry profil to dobry profil, ha!
UsuńPoczciwy!
UsuńFajna bociania sesja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, także za info o obłokach. Pozdrawiam!
UsuńPewnie jego partnerka (albo odwrotnie) miała pecha. W północnej Afryce i w Turcji niestety polują na te ptaki. Gdzieś czytałem, że kiedyś do Polski wrócił bociek ze ... strzałą w ciele. Na szczęście bociany nie są monogamistami, więc jest szansa, że w przyszłym roku będzie już normalnie:)
OdpowiedzUsuńTaki los, we Francji polują na kwiczoły, w Polsce na czaple, szpaki, kaczki, kiedyś znajoma spytała mnie czy jadłam już cyraneczkę i to nie by żarcik, cyraneczka była podana jako pieczyste. A boćki przyleciały trzy i jeden trzymał się na uboczu, a dwa przeganiały się nawzajem. Myślałam, że para zostanie, a tymczasem ten jeden przylatuje. Obyś miał rację.
UsuńNie słyszałem, żeby ktoś w Polsce polował na szpaki, bo i po co? Trzymam kciuki za singla!!
UsuńNo, nie konsumpcyjnie, ale właściciele wiśniowych sadów walą z wiatrówki do szpaków tak jak posiadacze stawów do czapli.
UsuńNo cóż. Ja się nie pytam czemu on sam:
Usuńhttps://ekolandiaplus.blogspot.com/2013/11/zabic-drozda-oraz-bociana-czyli.html
Żeby tak można im powiedzieć, żeby tamtędy nie latały tylko przez Gibraltar.
Usuńdo tego elektrownie wiatrowe, linie energetyczne, choroby, drapieżniki ... króko mówiąc śmierć na 1000 sposobów. Życie nie jest łatwe. Ale zdjęcia za to fajne. Boćki są wdzięcznymi obiektami.
OdpowiedzUsuńZmęczona jestem okrutnie, a przez to mało widze i słyszę. Zdjęcia niemal tylko pod domem, a on tak ładny był. Dzieki!
UsuńW tym roku w trzech miejscach były u mnie samotne bociany. Przylatywały na gniazdo, siedziały tam, odpoczywały ale samotne. W inny miejscu była para jednak pozostała bez potomstwa. Może w przyszłym roku będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńA sesja bociania super. Fajne te białe nogi ;)
Czyli nie tylko do mnie singiel zagląda. O białych nogach bociana kiedyś Leśny pisał, to z powodu upałów. Dziekuję!
UsuńPo raz kolejny powtórzę, gdyż pisałam o tym już wielokrotnie: Bociany białe, to jedne z najbardziej niedocenianych ptaków w naszym kraju. Piękne ujęcia:)!
OdpowiedzUsuńTo prawda, udało mi się ostatnio zrobić mu jeszcze kilka pięknych fotek w locie. Dziękuję!
UsuńBardzo dostojny, ciekawe, czemu się nie gnieżdżą? Co je może rozpraszać?
OdpowiedzUsuńFakt! :)) Stodoła jest stara, i akurat krokiew pod gniazdem słaba, a ptaki to czują, a może dlatego, że żurawie zajęły ich tereny łowieckie, nie wiem, nie gniazdują i już
Usuń