Niedziela zaczęła się śnieżycą. Taka pogoda cieszyłaby w
grudniu przed świętami, a w lutym to już powinno być pół metra śniegu i mróz. Cóż,
taki nam się robi klimat. Smutek był przedwczesny, bo po godzinie wyszło
przepiękne słońce, a jak tak to oczywiście wyprawa na łąki, do lasu. Duża Łąka
zalana słońcem, ale pod miedzą zaczynały się taneczne podrygi śniegu z wiatrem.
Prawdziwa hulanka zaczęła się przy zejściu na Maruńskie Łąki.
Po chwili wszystko ucichło i słońce przy lekkim wietrzyku
rozkosznie pławiło się w niezamarzniętej Marunce i trzcinach, a w lesie śnieg
skrzył się na świerczynach.
I tak było cały dzień. Wiatr gonił chmury po niebie a śnieżyca
przeplatała się ze słońcem.
Kowalik pracowicie przemierzał sosnowy pień w poszukiwaniu
jedzenia.
Pod domem wodę spływającą z dachu chwytały mróz i wiatr i
rzeźbiły z niej sople na gałązkach pęcherznicy.
Przyglądały się temu z bliska trznadel
i sikora uboga.
Jeszcze trochę potrwa nim zrobi się naprawdę ciepło i ptaki
przestaną korzystać z karmnika, a zaczną zasiedlać ciągle jeszcze puste gniazda.
Piękny ten miszmasz, a szczególnie zdjęcia nr 3, 11 i 12 (to te z soplami, gdybym pomylił się w rachunkach).
OdpowiedzUsuńPS. Taka mała uwaga. Puste gniazda najlepiej usuwać. Być może brzmi to dziwnie, ale ptaki (pomijając drapieżne, dziuplaki i takie tam) nie korzystają ze starych budowli, więc miejsce będzie się marnować, a dobrych miejsc na budowę nowego gniazda wbrew pozorom nie ma tak wiele.
Dziękuję! Ha, gniazdo jest na drzewie rosnącym na dość stromym stoku na wysokości może 8 metrów (robiąc zdjęcie stałam na górce, stąd taka perspektywa), ale ostatnio znalazłam też w głogu jakieś pół metra nad ziemią, takie marne, z siana i to usunę.
UsuńBardzo podobają mi się te świerki w słońcu, namiastka wiosny :) A pogoda wczoraj była po prostu szalona...
OdpowiedzUsuńCieszę się, ja też wiosennie kojarzyłam te świeżą zieleń póki nie sypnęło śniegiem. Ale słońce już cieplutkie ...
UsuńHulanka na Maruńskiej Łące podoba mi się najbardziej! Bardzo jest malownicza, choć bokehy też świetne, a sopelki w słońcu wyglądają uroczo :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Śnieg niknie w oczach i już nawet sikory zaczynają śpiewać więc to chyba było ostatnie hulanie tej zimy, ale fajne było to fakt.
Usuńjak tu u Ciebie fajnie na tych łąkach.
OdpowiedzUsuńU mnie tak jak u Ciebie fajnie jest tylko w sobotę i niedzielę bo w pozostałe dni ... leśnicy prowadzą prace pielęgnacyjne. Po ostatnich wichurach jest tyle wiatrołomów, że trochę to jeszcze potrwa.
Usuń