piątek, 28 marca 2014

Pijmy herbatę z pokrzywy


Pokrzywa to roślina ogólnie nielubiana, bo jak się człowiek niespodzianie na nią natknie, to parzy, aż bąble wychodzą. To parzenie to taki mechanizm obronny. Pokrzywa ma na łodydze, ogonkach liściowych i na samych liściach ostro zakończone włoski, w których znajduje się m.in. kwas mrówkowy. Wystarczy leciutkie dotknięcie, włosek wbija się w ciało, uwalnia parzący kwas i bąbel gotowy. Jeśli jednak pokrzywę zalejemy wrzątkiem  lub ususzymy,   problem z parzeniem znika. W liściach pokrzywy znajdziemy witaminy C, K, B, kwasy organiczne, białka, sole mineralne i wiele innych pożytecznych składników.  Herbatka z młodych pokrzyw działa oczyszczająco, ułatwia trawienie, obniża poziom cukru we krwi, zwiększa liczbę czerwonych krwinek. Pijmy, więc wiosną herbatkę z młodych pokrzyw, które właśnie się na Warmii pojawiły. Młode są najbardziej wartościowe, więc warto zebrać więcej i ususzyć by korzystać z dobrodziejstwa pokrzywy przez cały rok. Na szklankę wody dajemy 1, 5 łyżki liści pokrzywy, gotujemy 5 minut, wlewamy do termosu i popijamy po 1/3 szklanki cały dzień. Z pokrzywy można także przygotować płukankę nadającą połysk włosom. Dwie garście młodych pokrzyw zalać 1 litrem gorącej wody zostawić by napar naciągnął i ostygł. Przecedzić przez gazę, dodać dwie łyżki octu owocowego, zlać do butelki i szczelnie zamknąć. Po umyciu wcierać w skórę głowy i włosy bez spłukiwania. To świetna kuracja dla ciemnych włosów, blond  może przebarwiać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz