Płomienny uśmiech nietrwałych zórz
(O złoć się dłużej!) - umiera już. ...
... I jeden jeszcze przeżyty dzień
(O złoć się dłużej!) - odchodzi w cień
( Bolesław Leśmian "Mimochodem")
Dziękuję . Zapiera dech.
OdpowiedzUsuńPrzyjemna fotozabawa pod warunkiem, że czasami pokaże się słońce. Miło mi:)
UsuńPiękne zimowe impresje :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Bardzo chciało mi się takich fotek.
UsuńPrzepięknie i złociście!
OdpowiedzUsuńSłońca u nas jak na lekarstwo, ale jak już zaświeci, to roztapia, rozświetla, wyzłaca. Dziękuję:))
UsuńAleż te zdjęcie są przepiękne. Ile w nich światła. Rozpływam się. Takie oblicze zimy to ja rozumiem.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Światło pokazało się na 15 minut tuż przed zachodem i miałam to szczęście złapać go.
UsuńMega inspirujące zdjęcia, zachwycają. Boskie światło, genialny bokeh, no genialne ujęcia.<3
OdpowiedzUsuńTen bokeh to zasługa kwiatostanów perukowca, lodu i oczywiście słońca, w imieniu... dziękuję:))
UsuńDiamentami obrodzilo! tak..slonce jest konieczne a tu w Warszawie juz dawno go nie widzialam, Sliczne zdjecia, troche radosci w dla mnie smutnym bardzo czasie...jakos mi tak...
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, coś się stało? Jeśli mogę pomóc napisz na priv na FB.
UsuńNie Grazynko...zdarzenie w Gdansku nastroila mnie bardzo dolujaco...jakos bardzo mnie to wszystko dotknelo. Dziekuje za troske i caluje
UsuńWszystkich nas dotknęło, straszne, że to u nas w Polsce, ale najbardziej, że to się w ogóle wydarzyło.
UsuńCudny ten mimochód:)
OdpowiedzUsuńDzięki! Mimochodem, bo w drodze ze stajni i niemal spod kolana, ale było takie piękne, że nie mogłam się oprzeć.
UsuńI takie foty są często lepsze od tych wypracowanych:)
UsuńOstatnio to nawet wypracować się nie da, taka ta zima dziwaczna. Słońce, czyli księżyc świeci nocą a w dzień niskie chmury, ptaki przy karmniku strasznie płochliwe, a wiosny nie widać:(
Usuńale się cieszę :) Grażka w swojej najlepszej formie :) Przepiękne kadry! No!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCzasem trudno się odnaleźć i kiedy myślisz, że wszystko na nic, wychodzi coś takiego:))
Usuń