wtorek, 8 lipca 2014

Maki i makolągwy

Wydawać by się mogło, że jak sama nazwa wskazuje makolągwy lęgną się w maku. 

Jakże by to było urocze, ale niestety tak nie jest. Makolągwy budują gniazda w jałowcach, młodych świerkach. Moje makolągwy wyprowadziły już drugi lęg i kilka dni temu rozpoczęły trzecie zaloty. A zaczęło się wszystko 20 marca. 

Na rosnące od wschodniej strony jałowce przylatywał siwy ptak z niebieskimi refleksami.  Najpierw jeden potem drugi trochę bardziej kolorowy – na piersi i głowie miał różowe plamy. 


Oba siadały na czubku iglaka i wokół rozlegał się delikatny perlisty śpiew. Zrobiłam kilka zdjęć, poprosiłam sąsiada ornitologa o pomoc i usłyszałam, że to makolągwy.

Miałam nadzieję, że zbudują gniazdo i chyba zrobiły je ,bo dokładnie 17 kwietnia na gałązce jałowca przysiadła młoda makolągwa?



Drugi raz zaczęły być aktywne  pod koniec kwietnia. 

I znowu to samo. Przylatywały, przysiadały na różnych krzewach, po czym siadały na jałowcu, nurkowały do środka i po chwili wylatywał samczyk. Zbudowały gniazdo w drugim jałowcu. Nie zaglądałam tam, chciałam by miały spokój. Nie wiem, kiedy młode opuściły gniazdo. 
I nagle kilka dni temu znowu usłyszałam perlisty śpiew. Samczyk przysiadł na żywotniku i wypinając makową pierś przepięknie śpiewał. 

Przeleciał na świerk i tam odśpiewał drugą zwrotkę,


a trzecią na tui rosnącej od północnej strony domu.




następnie przysiadł na rynnie i … zanurkował w rosnący obok jałowiec.



Po chwili wyleciał usiadł na dachu, popatrzył czy wszystko w porządku i odleciał. 

Będzie trzeci lęg.
Polska nazwa makolągwy nijak się ma do nazwy w innych językach. Łacina - carduelis cannabina - oraz inne języki wskazują na konopie a co wspólnego maja konopie z makiem to już chyba lepiej się nie zagłębiać choć może w tym sęk?

Wyczytałam, że na terenie Polski makolągwy są objęte ścisłą ochroną gatunkową. Jest ich niewiele, bo na polach uprawnych tępi się rośliny zapewniające im pokarm. U mnie mają babkę i szczaw i mniszek lekarski i tasznik i len i wiele innych pięknych roślin uważanych za chwasty. Jest też trochę maków. 



Raz by cieszyły moje oko a dwa by samczyk makolągwy ubarwiwszy sobie pierś i czoło ich karminową czerwienią zdobywał serce samiczki. 

10 komentarzy:

  1. Piękne ptaki. Gdy mieszkałem jeszcze nad Biebrzą, para makolągw zbudowała gniazdo w dzikim winie zarastającym okno. Zrobiły to w takim miejscu, że można było obserwować ich życie rodzinne nie wychodząc z pokoju. I po co się przeprowadzałem?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie pozwoliłam mężowi wyciąć połowę dzikiego wina bo grube gałęzie zaczęły rozsadzać drewnianą konstrukcję i podnosić dachówki. I już żałuję.

      Usuń
  2. no mak i konopie mają cudowne konotacje, wiele wspólnego, a po jednym i drugim kolory makolągw są jeszcze piękniejsze. Poważniej rzecz biorąc, cudowne zdjęcia! Ciekawy gatunek. Gratki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję, i tak myślałam, że dobrze myślę z tymi makami i konopiami.

      Usuń
  3. Ładne ptaszki! Widziałam raz, na działce u znajomych, też miały gniazdo w jałowcu. A teraz tam obwodnicę budują, ech...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pociechą jest fakt, że za każdym razem budują gniazdo w innym miejscu. A może nie zbudują obwodnicy, może w innym miejscu, może ....

      Usuń
  4. Fajnie mieć taką rzadkość w swoim ogrodzie :) i jak się jeszcze lęgną :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, to prawda, mam w tym roku do nich szczęście. A może to dlatego, że jałowce urosły.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja miałam "wizytę" młodego makolągwa w moim mieszkaniu kilka dni temu. Pokój pozwiedzał, ślad zostawił, odfrunął, przyfrunął ponownie, ziarenek dostał, nawet bardzo się nie bał i baj, baj... Szkoda, że nie mogę dołączyć zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przepięknie, do mnie wlatują głównie mazurki, ale był tez młody szpak i młody pierwiosnek. Młode są ciekawskie, potem są już bardzo płochliwe.

      Usuń