tag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post8556602642896719294..comments2023-09-04T22:01:24.106+02:00Comments on Warmia piękna jak sen: Przy bobrowiskachGrażyna Ciechanowskahttp://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-8413703182267794932016-02-20T19:42:47.240+01:002016-02-20T19:42:47.240+01:00Rzadko bywam odważna, w tamtym miejscu już miałam ...Rzadko bywam odważna, w tamtym miejscu już miałam bliskie spotkanie z wielkim dzikiem i borsukiem co lazł prosto na mnie, ale tym razem jakoś tak było i pięknie i mało strachliwie i nawet żalu nie było, że bobra bardziej słyszałam niż widziałam :)) Też tak mam zwłaszcza z sarnami, ale lubię takie spotkania z marszu, bo może ze zdjęciami nie jest najlepiej, ale zobaczyć można znacznie więcej. Dziękuję i pozdrawiam.Grażyna Ciechanowskahttps://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-63149877226390404072016-02-19T22:39:14.345+01:002016-02-19T22:39:14.345+01:00Ma Pani zacięcie :) ładny księżyc, chlupot bobrzeg...Ma Pani zacięcie :) ładny księżyc, chlupot bobrzego ogona też pewnie odpowiednio zabrzmiał, ale ten klangor żurawi... wisienka na zakończenie dnia :) <br />Miałam podobne środowe spotkania... chodząc po leśnych zakamarkach wypatrzyłam w jarze dwie białe powiewajace torebki, jaki czort je tam zawiesił? wystarczył trzask gałązki pod butem i torebki - lusterka przemieściły sie na przeciwne zbocze :) Chwilę później znieruchomiałam, sarenka na przeciwko trochę mniej, szczeknęła i tyle ją widziałam. Rozsiadłam się przy żeremiach.... żaden bóbr się mną nie zainteresował, ale już leśnik, że zaparkowałam w nieodpowiednim miejscu, a i owszem ;) Pozdrawiam i kolejnych przyjemnych wieczornych spacerów życzę :)stachowiak.kalina@gmail.comhttps://www.blogger.com/profile/13905544779339230474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-2902123671631015692016-02-19T08:04:55.352+01:002016-02-19T08:04:55.352+01:00To ciekawe informacje, pomyślałam, że zimą to szar...To ciekawe informacje, pomyślałam, że zimą to szare maskowanie nie działa, ale drapieżniki są niższe od nich i widzą je na tle ściany lasu, a nie na śniegu. Dziękuję!Grażyna Ciechanowskahttps://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-69573092450008855582016-02-18T21:13:52.177+01:002016-02-18T21:13:52.177+01:00sarna jest jednym z najszybszych roślinożerców w n...sarna jest jednym z najszybszych roślinożerców w naszej strefie klimatycznej. Latem, kiedy sa w doskonałej kondycji, są praktycznie nieosiągalne dla drapieżników. To pierwsza sprawa. Druga jest taka, że ich rudy kolor widzimy my, zwierzęta widzą to inaczej. Tak czy siak, camo jest im bardziej potrzebne zimą, gdy ciężej uciekać. Ich najwłększym zagrożeniem od wieków były wilki, a te polując sforą, radzą sobie znacznie lepiej z gonitwą, bo się zmieniają w szyku, a w pierwszej fazie ataku oddzielją od stada przyszłą ofiarę i gonią do skutką ta właśnie. <br />Krzysiek Leśny Mikundahttps://www.blogger.com/profile/10898305455376089163noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-80333932382004370102016-02-18T20:49:17.638+01:002016-02-18T20:49:17.638+01:00A ha!, ha, ha, ha! :)) Jak przez dłuższy czas nic ...A ha!, ha, ha, ha! :)) Jak przez dłuższy czas nic nie spotkam, to jakoś tak odpływam i cholerka, zawsze wtedy coś się trafi. Wlazłam niemal na nie, to już drugi raz w tym samym miejscu, ze skrzywionym statywem stanęłam jak słup i one też stanęły i wtedy pomyślałam, że Ty to byś tam siedział od 2 godzin i zdjęcia byłyby takie, ze źrenicę oka byłoby widać, bo nim uciekły były po mojej stronie rowu jakieś 2 metry i wiatr wiał od nich. I tak dobrze, że przytomnie wyostrzyłam na zadzie, a nie np na uchu.I prawda jest taka, że wchodzę w fazę, że też mi się takie foty podobają, a nie te ze skoszonej łąki, ale tylko saren, bo innymi "przepięknymi" jeszcze się nie nasyciłam. Swoją drogą, to ciekawe i to temat na posta dla Ciebie, bo ja się w tym nie rozeznaję, że zimą zakładają camo, a latem rude jak płomień na zielonym tle.Grażyna Ciechanowskahttps://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-36558336871927547582016-02-18T19:44:02.539+01:002016-02-18T19:44:02.539+01:00te sarny są kapitalne! aż boję się pisać, że to mó...te sarny są kapitalne! aż boję się pisać, że to mój ulubiony typ zdjęć :))))))<br />chodzi mi o to, że fajnie widać "camo", środowisko i ten element zaskoczenia, no w ogóle te zdjęcia są przede wszystkim niezwykle naturalne, takie nie wystudiowane! ;) ło matko, od razu mówię, że lubię też te wystudiowane, półwystudiowane, te, które miały być wystudiowanie i nie zostały, a nawet te, które zostały wystudiowane niezby starannnie ;)Krzysiek Leśny Mikundahttps://www.blogger.com/profile/10898305455376089163noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-44356972896065643502016-02-18T16:56:50.394+01:002016-02-18T16:56:50.394+01:00Ten żuraw najfajniejszy, a z bobrami to by trzeba ...Ten żuraw najfajniejszy, a z bobrami to by trzeba pewnie jakoś inaczej pomyśleć, ale to wyższa sztuka fotografowania.:)) To przez ten pogodny wieczór, jak się siedzi w domu, to wydaje się, że o 18.00 jest jeszcze całkiem jasno, a tu w lesie jakoś tak błyskawicznie zrobiło się ciemno, ale to 10 minut od domu i całkiem prostą drogą, chociaż wczoraj już nie miałam odwagi tego powtórzyć.Grażyna Ciechanowskahttps://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-66266881897908892412016-02-18T16:28:04.897+01:002016-02-18T16:28:04.897+01:00Jaka nieudana? Żuraw był? Był! Bobry były? A jakże...Jaka nieudana? Żuraw był? Był! Bobry były? A jakże! A, że zdjęć nie udało się zrobić? To zrobi Pani za chwilę i to w hurtowych ilościach:) Swoją drogą podziwiam desperację:) O 16.30, to ja zwykle wracam już do domu:)Wojciech Gotkiewiczhttps://www.blogger.com/profile/10371179247035054233noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-90738686402792243452016-02-18T12:15:57.427+01:002016-02-18T12:15:57.427+01:00To był wyjątkowy wieczór, bo wyraźnie się przejaśn...To był wyjątkowy wieczór, bo wyraźnie się przejaśniło i myślałam, że w lesie będzie jednak więcej światła. W efekcie dowiedziałam się, że bobry wychodzą koło siedemnastej i że żurawie już są. Za sarny dziękuję, bardziej wyprostować się nie dało. Pozdrawiam!Grażyna Ciechanowskahttps://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-64029574631103059802016-02-18T10:16:46.108+01:002016-02-18T10:16:46.108+01:00Ech, lepszy taki spacer, nieudany jak mowisz, niz ...Ech, lepszy taki spacer, nieudany jak mowisz, niz żaden. A ja wlaśnie uskuteczniam spacery żadne, bo nie mam okazji i czasu. Fajne te krzywe sarny:)Maria Łuczajhttps://www.blogger.com/profile/15021798056238367713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-80557213450646890402016-02-18T07:22:49.070+01:002016-02-18T07:22:49.070+01:00Ta ekspansja zaczęła się może 8 lat temu najpierw ...Ta ekspansja zaczęła się może 8 lat temu najpierw zasiedliły małe mokradło w środku lasu, z małego zrobiło się duże, leśniczy dostał szału, i znacznie im to ograniczył, a potem rozchodziły się w coraz to nowe miejsca i gdyby człowiek im nie przeszkadzał, 300 metrów od domu miałabym 6 ha pieknego rozlewiska, ale właściciel straciłby 6 ha łąki. :) Może kiedyś uda nam się wspólna wyprawa. Pozdrawiam!Grażyna Ciechanowskahttps://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-37566433359806434922016-02-17T21:58:42.605+01:002016-02-17T21:58:42.605+01:00Chętnie wybrałabym się kiedyś z Tobą :)
W lesie ko...Chętnie wybrałabym się kiedyś z Tobą :)<br />W lesie koło wsi moich rodziców byłam w październiku i widziałam bobrowiska - bobry zupełnie zmieniły wygląd lasu. jest zupełnie inaczej, nie poznałabym tych miejsc.Ania M.https://www.blogger.com/profile/07352934776332599109noreply@blogger.com