tag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post6092921233998897652..comments2023-09-04T22:01:24.106+02:00Comments on Warmia piękna jak sen: Jesienna rodzinkaGrażyna Ciechanowskahttp://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-14315377464215042442015-11-23T18:35:41.016+01:002015-11-23T18:35:41.016+01:00Dziękuję! Zajrzałam, fajnie rysujesz i spotkania t...Dziękuję! Zajrzałam, fajnie rysujesz i spotkania także ciekawe. Słyszę u siebie pójdźkę, ale nie moge jej znaleźć, a tobie sie udało. Gratuluję!Grażyna Ciechanowskahttps://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-63143278292389867302015-11-22T20:42:47.223+01:002015-11-22T20:42:47.223+01:00Super spotkanie z sarnią rodzinką. Foty też wspani...Super spotkanie z sarnią rodzinką. Foty też wspaniałe, gratuluję. Piękne ujęcia, pokazują całe piękno i zgrabność tych zwierząt :))<br />Pozdrawiam, zapraszam też trochę do siebie :)<br />ptasieslady.blogspot.comWilgahttps://www.blogger.com/profile/14071297149879775139noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-81332946802115275322015-11-21T17:43:55.563+01:002015-11-21T17:43:55.563+01:00Dziękuję! No niestety, ja też tęsknię za czasen be...Dziękuję! No niestety, ja też tęsknię za czasen bezkleszczowym, bo do tej pory każda wizyta w chaszczach kończy się tym, że przynoszę je do domu. Może plaga babesziozy i boreliozy zmusi nas wreszcie do jakiegoś radykalnego działania, bo nie wiem na co komu kleszcze. Czytałam, że niektóre ptaki traktują je jako przekaskę, a przecież bez przekasek mozna żyć. Pozdrawiam!Grażyna Ciechanowskahttps://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-14508492103937278762015-11-21T17:34:55.527+01:002015-11-21T17:34:55.527+01:00Doświadczyłam kleszczowego apetytu osobiście i doś...Doświadczyłam kleszczowego apetytu osobiście i doświadczyła moja psina mimo całorocznego noszenia obroży. Podejrzewam, że się uodporniły na te bayerowskie trucizny. Cieszę się, że się sarny podobały i oczywiście zaraz zaglądam. Pozdrawiam!Grażyna Ciechanowskahttps://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-69630754535565553232015-11-21T17:30:26.845+01:002015-11-21T17:30:26.845+01:00No, słowo daję, szłam na grzyby, ale już tak dawno...No, słowo daję, szłam na grzyby, ale już tak dawno z bliska ich nie widziałam, że nie mogła sobie darować. Chociaz gdybym pamiętała o kleszczach pewnie bym dała spokój. Kuracja antybiotykowa dała mi w kośc, a to pewnie jeszcze nie koniec:)) Pięknych sarnich fot nigdy dosyć, więc czekam na postaGrażyna Ciechanowskahttps://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-70654458226542474582015-11-21T17:26:10.304+01:002015-11-21T17:26:10.304+01:00Dzięki! Od trzech dni koło południa wygląda słońce...Dzięki! Od trzech dni koło południa wygląda słońce, więc pewnie dlatego były na łące. Kleszcze nawet przy 5 st. siedza na wysokich trawach i czekają. Nie wiem co się u nas stało, że jest ich aż tyle, a strzyżaki jak jest poniżej 7 u mnie nie latają. Teraz ma być troche chłodniej, ale początek grudnia znowu koło 9 st. to i komary będą i meszki i kleszcze. Może styczeń będzie łaskawszy. Grażyna Ciechanowskahttps://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-31865673564170883052015-11-21T14:30:46.567+01:002015-11-21T14:30:46.567+01:00Przepiękne zdjęcia! Zaskoczyła mnie wiadomość o kl...Przepiękne zdjęcia! Zaskoczyła mnie wiadomość o kleszczach, no ale miło było choć przez chwilę czuć się bezpiecznie:)! PozdrawiamgŁOŚ z bagienhttps://www.blogger.com/profile/10690062756681398556noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-15347524314600293502015-11-21T13:06:51.060+01:002015-11-21T13:06:51.060+01:00Sezon na motyle też kończy się późno, i w grudniu ...Sezon na motyle też kończy się późno, i w grudniu można spotkać jakieś latające sówki. A kleszcze niestety teraz mają wyżerkę, zwłaszcza na psich i kocich pupilach, których właściciele stwierdzili, ze przecież kleszczy już nie ma, więc i pryskać zwierzaków nie trzeba :) Sarny piękne, wzorcowa rodzinka :) Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do mnie: http://mgliste-szlaki.blogspot.com/ (przepraszam za autoreklamę, ale najlepszą motywacją do pisania jest myśl, że w ogóle ktokolwiek to czyta )M.S.https://www.blogger.com/profile/03981603173473052948noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-64908119864290242542015-11-21T08:08:29.203+01:002015-11-21T08:08:29.203+01:00To ja tu sarny szykuję do kolejnego postu, myśląc,...To ja tu sarny szykuję do kolejnego postu, myśląc, że będę oryginalny, a tu proszę:) Bardzo lubię takie zdjęcia na czystym tle, jak u Pani. Szkoda tylko, że reportaż zakończył się ponuro, czyli informacją, że moi prześladowcy jeszcze nie odpuszczają. Wojciech Gotkiewiczhttps://www.blogger.com/profile/10371179247035054233noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-37199031235663750372015-11-20T22:07:18.134+01:002015-11-20T22:07:18.134+01:00Świetne spotkanie, a i pogoda jakby łaskawsza. Sar...Świetne spotkanie, a i pogoda jakby łaskawsza. Sarny w lesie od miesiąca się nie pokazują. Mi. Mi się nie pokazują. Fajne zdjęcia. Mam jednak nadzieję, że kleszcze choć trochę odpuszczą. Strzyżaki niestety wciąż latają. Zaczynam się zastanawiać jak je polubić. :)))Krzysiek Leśny Mikundahttps://www.blogger.com/profile/10898305455376089163noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-55266838409763532772015-11-20T18:58:57.636+01:002015-11-20T18:58:57.636+01:00Tak sobie ładnie odpoczywały, że aż zal było sie p...Tak sobie ładnie odpoczywały, że aż zal było sie pokazywać, ale focić zza drzew było troche za daleko na 300mm. To prawda, świat od razu znowu zrobił się piękny.Grażyna Ciechanowskahttps://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-66670997733714078872015-11-20T18:55:18.216+01:002015-11-20T18:55:18.216+01:00Oj miałam. Nie dałam rady dzisiaj sprawdzić czy są...Oj miałam. Nie dałam rady dzisiaj sprawdzić czy są grzyby, może jutro, a kleszcze to chyba jakies zmutowane, odporne bestie. ja też jestem przeczulona i po takiej wyprawie ciagle myślę, że coś po mnie łazi, okropność. <br />Pozdrawiam!Grażyna Ciechanowskahttps://www.blogger.com/profile/00185943752975371663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-55415826916178362542015-11-19T23:29:46.787+01:002015-11-19T23:29:46.787+01:00Fajne to spotkanie z rodziną sarenek. Od razu czło...Fajne to spotkanie z rodziną sarenek. Od razu człowiekowi humor się poprawia, udane zdjęcia cieszą i swiat wydaje się przyjazny :-)ewarubhttps://www.blogger.com/profile/10838649439278733085noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7407179900667271342.post-24888507816909908272015-11-19T21:14:32.964+01:002015-11-19T21:14:32.964+01:00Ale mialas frajde...sliczne fotki a teraz czekam n...Ale mialas frajde...sliczne fotki a teraz czekam na grzyby i motyle! dobrze , ze napisalas o kleszczach bom chodzila kilka dni temu po lesie za zielonym dzieciolem, a odwazna bylam i w ogole nie myslalam o kleszczach...co prawda , w domu sie poogladalam, ale nie martwilam sie za bardzo bo to juz kleszczy nie powinno byc, a sa jak widac. Juz borelioze mialam wiec jestem przeczulona i nabralam szacunku do tych zwierzatek...pozdrawiam serdeczniegrazynahttps://www.blogger.com/profile/02606552924534367414noreply@blogger.com